Co lepsze: dotykać i czuć zapach świeżego, błyszczącego magazynu, czy patrzeć na bezduszny, ale ruchliwy ekran? Jak chcemy odbierać „armpower”? ()
Od momentu powstania portal armpower.net przetarł wiele dróg i pokonał wiele przeszkód. Osiągnął wysoki poziom i zyskał publiczność na całym świecie. Ale nadchodzą nowe czasy i priorytety. Tu powstaje pytanie – czy armpower.net powinien mieć wersję drukowaną?
Obecnie treści na armpower.net można czytać w 3 językach: angielski, polski i rosyjski. Strona pozwala na odtwarzanie wideo w wysokiej jakości. To tylko parę zalet armpower.net. Dzięki istniejącemu kapitałowi wiedzy i możliwości, w najbliższej przyszłości portal przejdzie wiele zmian. Planowane jest wprowadzenie wielu innowacji technicznych, wszystko w jednym celu – uczynić portal tak ciekawym i użytecznym, jak to możliwe. Na fundamentach armpower.net powstanie silna platforma komunikacji dla wszystkich, których interesuje armwrestling.
Niemniej, pozostaje aktualna kwestia wersji drukowanej. Jak wykazał kwestionariusz, wielu użytkowników portalu społecznościowego vk.com nie uważa drukowanej wersji za konieczną. Jednak ich liczba nie jest wiele większa od tych, którzy chcieliby druku.
W dzisiejszych czasach nie jest konieczne zastępowanie starych zwyczajów nowymi. Na przykład w metrze nadal widzimy ludzi czytających za pomocą nośników elektronicznych, ale i ludzi czytających papierowe książki.
Są w podobnej sytuacji, po prostu jedni lubią Internet za łatwy dostęp, inni lubią czytać zwykłą książkę.
Drugą stroną medalu jest kwestia priorytetu elektroniki ponad słowem drukowanym. Internet oznacza przede wszystkim wydajność. Lepiej jest publikować sensacyjne newsy, które wymagają natychmiastowej reakcji odbiorcy, w formie elektronicznej. Materiały drukowane wymagają czasu do obróbki i wydawane są w konkretnych odstępach czasu. To utrudnia publikowanie informacji tu i teraz, gdyż w momencie druku taka informacja nie jest już gorącym newsem, choć może nadal zachowywać istotność.
Jest jeszcze jeden wariant współistnienia materiałów online i słowa drukowanego. Informacja najświeższa może być publikowana online, a wersja drukowana zawierać informacje niezależne od konkretnego czasu (np. informacje o treningu zawodników). Ta opcja jest najbardziej prawdopodobna na dziś dzień. Jeśli jednak spróbujemy ten projekt wcielić w życie, możemy natrafić na spory problem – brak publiki. Nie jest sekretem że siłowanie na rękę nie jest bardzo popularnym sportem. Tak więc ilość potencjalnych czytelników jest zbyt niska by pokryć koszta produkcji magazynu.
Czy więc powstanie magazyn armpower.net? Na razie musimy się zadowolić tym, co mamy, i rozwijać to. Nie kreujmy kosztów tam, gdzie zwrot będzie zbyt mały.
Artur Grigorian
archiwum >>>
Armwrestling prosto z Egiptu
Masaż w trakcie zawodów? Bardzo chętnie!
Kobiety armwrestlingu: Venera Urazgildeeva
VIDEO: Nemiroff 2013 Carlos Eduardo Rodriges vs Mantas Asmonas 78kg right hand