Nemiroff mamy za sobą, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Najciekawsze dopiero przed nami, tajemniczy projekt Top16 ()
Zapowiada się sensacja światowego siłowania. Jeszcze wiemy o nim zbyt mało, aby oceniać znaczenie oraz rangę tego wydarzenia. Niemniej jednak z każdym artykułem „Top 16" jest coraz bliżej. Jeden z czterech przedstawicieli Federacji Rosyjskiej - Ivan Matyushenko - mówi o swoim miejscu w nadchodzącym wydarzeniu.
Ivan, kiedy się dowiedziałeś, że jesteś zaproszony do udziału w projekcie "Top 16"?
Po raz pierwszy usłyszałem o nim od Igora Mazurenko jeszcze podczas A1, jeśli się nie mylę. Ale bardzo ogólnie. Igor wtedy powiedział, że być może uda mi się tam wystartować. Upewniło mnie zaproszenie, które niedawno otrzymałem.
Jak zareagowałeś na tę wiadomość?
Otrzymałem zaproszenie wczesnym rankiem, jeszcze nie do końca byłem obudzony. Moja reakcja była nieco przymulona. Cóż, oczywiście byłem bardzo zadowolony. Ten projekt wydaje mi się na razie bardzo ciekawy i obiecujący.
Dlatego zgodziłeś się wziąć w nim udział? Jakie stawiasz przed sobą cele?
Takich propozycji się nie odmawia. Póki co, nie stawiam sobie celu, chcę wejść na nowy poziom.
W "Top 16" spotkają się gwiazdy światowego siłowania. Wiele zainwestowano w ten projekt. Fundusz jest ogromny w porównaniu do wszystkich poprzednich turniejów. Co znaczy to wydarzenie dla świata armwrestlingu, popularyzacji tego sportu i promocji?
Trudno ocenić skalę turnieju, niewiele mamy o nim informacji. Oczywiście chciałbym, żeby siłowanie, wraz z tym projektem, weszło na nowy poziom. Czasami wydawało mi się, że w moim wieku już się tego nie doczekam. Ale ostatnie wydarzenia pokazują, że nie wszystko stracone. Z roku na rok nasz sport się rozwija. "Top 16" zapowiada wielki krok do przodu.
Czy masz jakiekolwiek obawy co do startu na "Top 16"?
Oprócz topowych siłaczy dam radę walczyć z każdym. Ale, oczywiście, można założyć, że dla tak wielkiej puli pieniędzy zawodnicy zrobią wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanymi. Zacznie się wielka rywalizacja …
Artur Grigorian
archiwum >>>
TOP 16: Harold Owens
Puchar Polski: kto nie był, niech żałuje!
Igor Mazurenko: Wiele za mną, ale jeszcze więcej przede mną
Denis Cyplenkov: "TOP 16 jest bombą"!