Czy armwrestlerom potrzebne są martwy ciąg i przysiady? Na to pytanie nie da rady odpowiedzieć wprost. Istnieje kilka zupełnie różnych opinii odnośnie skuteczności tych ćwiczeń w armwrestlingu. W poprzedniej publikacji, zwróciliśmy się do czołowych armrestlerów Europy w celu poznania ich opinii.  Większość gwiazd armwrestlingu oraz zwykli zawodnicy uważają przysiady i martwy ciąg za ćwiczenia ogólnorozwojowe. Przy stole ćwiczenia te nie mają decydującego znaczenia. Tym razem o opinię zwróciliśmy się do mistrza sportu klasy międzynarodowej, mistrza Europy i świata, zwycięzcy turnieju Nemiroff World  Cup - Andreieja Antonowa. Andrej posiada także tytuł trenera najwyższej kategorii, tytuł członka Laboratorium Technologii Informacyjnych w sporcie oraz stanowisko redaktora działu "Nauka i Sport" w magazynie "Żelazny Mir". Będąc zarówno wybitnym armwrestlerem i trenerem-konsultantem w treningach siłowych, Andrej Antonow jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, które ciekawi wielu sportowców: czy  martwy ciąg i przysiady są ważne  w przygotowaniu armwrestlerów do walki?

Jeśli rozpatrzymy dane ćwiczenia pod kątem określonej grupy mięśni, która jest zaangażowana w walce,  to martwy ciąg i przysiady armwrestlerom nie są potrzebne - mówi Andriej Antonow.

 - Podczas wykonywania przysiadów nie pracuje żaden z mięśni biorących udział w walce, ale już w martwym ciągu zaangażowane są mięśnie  palców. 

Jednak trening palców podczas wykonywania martwego ciągu to czynnik wtórny. Istnieje wiele ćwiczeń, w których można bardziej dokładnie popracować nad mięśniami zginaczy palców. 

Chciałbym powiedzieć, że odpowiedz jest wyczerpująca, ale znalazło się kilka argumentów na rzecz wykonania tych ćwiczeń. 

Jak wiemy najważniejszym czynnikiem wzrostu mięśni jest wysoka zawartość hormonów anabolicznych (testosteronu, hormonu wzrostu i ich pochodnych) we krwi - opowiada Antonow. - Hormony masowo się wydzielają z gruczołów dokrewnych pod wpływem obciążenia stresowego. Stres może powodować również opór  podczas wykonywania ćwiczeń siłowych,  ból, pieczenie podczas ćwiczeń w trybie statycznym i dynamicznym. Im więcej jednostek ruchowych jest zaangażowane w ruch, tym większy stres odczuwa organizm i tym więcej hormonów trafia do krwi. Trening siłowy w armwrestlingu jest oparty przede wszystkim o szczegółową pracę mięśni ramion, zwłaszcza przedramion. Same te mięśnie są małe, dlatego  nawet w przypadku mocnego oporu ruchu lub przy silnym pieczeniu, nie dojdzie do znacznego uwalniania hormonów.

Jak prawidłowo wykonywać martwy ciąg i przysiady ze sztangą podczas armwrestlingowych treningów? Czy ręce warto ćwiczyć w innym dniu, niż powyższe ćwiczenia?  O tym napiszemy w następnym artykule.

Artur Grigorian