Mistrzostwa Świata dla Niepełnosprawnych 2014. ()
Kiedy wyruszałem do Polski, nie wiedziałem za dużo na temat tych zawodów, gdyż była to pierwsza impreza IAF. Ale nie martwiłem się zupełnie, gdyż gospodarzem był Igor Mazurenko (najlepszy na świecie promotor armwrestlingu), a przewodniczącym bardzo doświadczony Aleksander Filimonov. Cała impreza była świetnie zorganizowana, od sportowego hotelu z pełnym dostępem dla niepełnosprawnych, przez obiekt sportowy z fantastyczną aranżacją sceny, dobrym dostępem i oświetleniem oraz dźwiękiem kierowanym na zewnątrz sceny, co umożliwiało wyraźne słyszenie sędziów.
To tylko podstawowe zasady dobrej imprezy, ale wszystko inne też było na najwyższym poziomie, jak choćby obecność sekretarz generalna Guzel Idrisovej, mającej kwalifikacje komitetu olimpijskiego do klasyfikacji niepełnosprawnych. Wykonała świetną robotę oddzielając atletów zdolnych stać od tych, którzy muszą siedzieć; to bardzo uczciwy system. Przed tymi zawodami, na MŚ WAF, w których obecnie walczy nieraz ponad 1000 sportowców, wszystkie klasy trzeba puszczać tak szybko, jak to tylko możliwe. Sam nieraz pomagałem w usprawnieniu tego procesu, ale klasy niepełnosprawnych potrzebują znacznie więcej czasu i uwagi, więc taki system jest znacznie lepszy. Poświęca się tu wiele czasu i uwagi na stworzenie przyjaznej atmosfery. Obrazuje to najlepiej fakt, że nie mieliśmy żadnych skarg na decyzje sędziów (co świadczy również o poziomie sędziowania).
Było wiele przykładów świetnego siłowania. w kategorii juniorek do 50 kg (w stójce) walczyły 3 zawodniczki, choć jedną trzeba było wnosić na scenę i musiała walczyć trzymając się stołu. Zajęła 2 miejsce, a wszystkie trzy były najmilszymi istotami na świecie.
Odbyły się również oddzielne walki dla niesłyszących, z oddzielnym sędzią głównym (Andrey Guba). Walki odbywały się w zgodzie z zasadami WAF, z jednym wyjątkiem - panowała kompletna cisza. Byłem bardzo zadowolony obserwując jak sprawdza się system, który zaprojektowałem we wczesnych latach 90-tych, pozwalający na walkę w sytuacji, gdy ani zawodnicy i sędzia nie mówią po angielsku. Można było teraz zastosować znak uniesionego kciuka, by rozpocząć walkę.
Widziałem wiele przykładów sportowego ducha, na przykład gdy reprezentacja Brazylii użyczyła jednego ze swoich specjalnych wózków drużynie Indii.
Przed tymi zawodami, gdy prezydent WAF Assen Hadjitodorov i komitet z udziałem Aleksandra Filimonova podjęli decyzję o oddzieleniu MŚ niepełnosprawnych od reszty, nie popierałem tej decyzji. Ale to, co zdziałało IAF jest bardzo udane i sądzę, że z korzyścią dla niepełnosprawnych.
Wszyscy wiemy, że w armwrestlingu zdarzają się konflikty, ale na przestrzeni lat udało się pomimo tego osiągnąć wielkie rzeczy. Proszę więc o jak najszybsze zażegnanie sporów i pracę nad dalszym rozwojem naszego sportu.
David Shead,
Główny sędzia IAF
Wiceprzewodniczący sędziów EAF
archiwum >>>
Igor Mazurenko - Wszystkiego najlepszego
XV Puchar Polski - podsumowanie
Maciej Sośnicki: „ Nikt nie rodzi się idealnym trenerem”
Po XV Pucharze Polski: Marcin Lachowicz