Co należy zrobić, by móc marzyć o Olimpiadzie? To trudne pytanie, ale spróbuję na nie odpowiedzieć. ()
W Internecie toczy się obecnie dyskusja na temat tego, czy armwrestling zostanie sportem olimpijskim i czy spełnia wszystkie potrzebne do tego wymagania.
Drodzy przyjaciele, obecnie działa wiele organizacji promujących nasz sport na różne sposoby, ale nie istnieje jedna wizja armwrestlingu jako popularnego, samowystarczalnego i przynoszącego zyski sportu. Wielu z was przyjęło pasywną postawę czekając na cud. Jednak stawmy czoła prawdzie. Jako prezydent WAC, PAL, otrzymuję wiele pytań na temat moich działań, działań jednego z niewielu światowych promotorów armwrestlingu mających za cel wprowadzenie go do do rodziny olimpijskiej. Nie jesteście sobie nawet w stanie wyobrazić, jak trudne jest to pytanie i jak trudna jest na nie odpowiedź.
Ktokolwiek zaangażowany był w działalność dowolnej olimpijskiej dyscypliny sportu, powie wam jasno: armwrestling nigdy nie trafi na Olimpiadę. To nie znaczy, że nie powinniśmy próbować, aby tam się znalazł, jednak bądźmy dorośli i stawmy czoła prawdzie.
Czego potrzebuje sport, by stać się dyscypliną olimpijską?
1.Masowej popularności i wpisu do SportAccord.
2.Wyraźnych zasad i popularności na kanałach sportowych, a armwrestling nie posiada żadnej z tych cech.
3.Popularności wśród młodzieży i to na różnych stopniach zaawansowania. Obecnie funkcjonuje to tylko w niektórych byłych krajach demoludów. I tak np. w Rosji na Mistrzostwach Juniorów walczyło 350 zawodników w kategoriach 14 - 16 lat, 16-18 i 18-20. W USA młodzieżowy armwrestling nie istnieje w ogóle.
Przy takich statystykach nie ma co dyskutować o wejściu do Olimpiady, zapomnijmy o tym.
Co więc należy zrobić, by móc marzyć o Olimpiadzie? To trudne pytanie, ale spróbuję na nie odpowiedzieć.
Ameryka jest krajem unikalnym pod względem rozwijania jakiegokolwiek sportu i podciągania go do poziomu profesjonalnego. Jest tego wiele przykładów, np. UFC. Co ciekawe – UFC nie stara się o uznanie ze strony Komitetu Olimpijskiego i wcale tego nie potrzebuje. Jego zawodnicy są światowymi gwiazdami, grają w filmach, serialach itp.
Kolejną unikalną dyscypliną jest wrestling, który ma dwa odłamy - WWE, czyli show telewizyjny i zapasy olimpijskie – styl klasyczny i wolny. Wielu z was nie będzie w stanie wymienić nazwiska nawet jednego zawodnika olimpijskiego, ale każdy zna Rocka, Sennę i inne gwiazdy wrestlingu. Ten show wielu pozwolił zrobić hollywoodzką karierę.
NBA i koszykówka olimpijska - co jest fajniejsze? Odpowiedź jest oczywista - NBA. Baseball i softball były sportami olimpijskimi i jak dotąd pozostaje tylko pytanie: po co im to było? Gwiazdom tego sportu jest to obojętne.
Tak więc moja odpowiedź jest jasna. Armwrestling musi rozwijać się jako profesjonalny sport. Wszystkie organizacje muszą przyjąć wspólny front. Musimy wprowadzić jednolity standard zasad, sprzętu, itd.
W USA są wszystkie potrzebne do tego mechanizmy. W ten sposób może za 5-10 lat zobaczymy nasze gwiazdy w telewizji i filmie. Taka droga zwabi do nas młodzież i dorosłych, a także rzesze fanów. Dopiero wtedy możemy zacząć się zastanawiać, czy potrzeba nam miejsca na Olimpiadzie.
Igor Mazurenko
archiwum >>>
Sergey Tokarev: podsumowanie 2014
Z kulturystyki do siłowania, cz. 3
Chermen Khadayev: „Siła i technika są jednakowo ważne w armwrestlingu”
Gdzie zniknął Łukasz Obłuski...?