http://pl.armpower.net/article/pl/czlowiek-ktory-zmienia-rzeczywistosc-4080.html

Vadim, powiedz, dlaczego siłowanie?

Na początku chciałem tylko spróbować. Pierwsze porażki zmotywowały mnie do pracy. Chciałem sprawdzić, zobaczyć, jak daleko mogę się posunąć. Zdobyłem srebro na Mistrzostwach Świata w 2010 roku (wśród sportowców niepełnosprawnych). Otrzymałem tytuł Międzynarodowego Mistrza Sportu.

Miałeś udaną karierę w armwrestlingu. Dlaczego zostawiłeś ten sport?

Musiałem łączyć siłowanie z lekkoatletyką. Z czasem nadszedł moment, gdy "praca na dwóch frontach" stała się niemożliwa. Po zwycięstwie na mistrzostwach Rosji w lekkiej atletyce odszedłem od stołu. Odszedłem, aby wrócić. Jestem pewien, że do 2024 roku siłowanie może stać się paraolimpijskim sportem. Powrócę, gdy przyjdzie na to czas: będę startować dla przyjemności. Wszędzie!

Co dla ciebie oznacza armwrestling, gdy teraz zawodowo uprawiasz lekką atletykę?

Siłowanie na rękę to moje hobby. Walcząc, czuję przyjemność. Do tej pory sparinguję się, trenuję, pomagam kilku zawodnikom. Ponadto armwrestling rozwija prędkość i siłę impulsów nerwowych w całym ciele, co jest niezbędnym czynnikiem w lekkiej atletyce. W ogóle ten sport pomógł mi zrozumieć swoje ciało, zmienił podejście do treningów na bardziej profesjonalne. Stałem się bardziej wytrzymały, co jest ważne, przy spompowanych mięśniach.

Jaki jest twój obecny punkt odniesienia w karierze sportowej?

Kiedyś oglądałem film, w którym Michael Powell ustanowił rekord świata w skoku w dal (8, 95 m.). Zobaczyłem to i zapaliłem się, chciałem startować, poprawiać swoje wyniki i wygrywać. W 2012 kupiłem protezę do biegania, dzięki czemu moje treningi stały się bardziej wydajne i wygodne. Teraz chcę osiągnąć 7. 70 m i dostać się na mistrzostwa Rosji dla zdrowych sportowców. A potem zwyciężyć w MŚ i na Igrzyskach Paraolimpijskich!

Vadim zrezygnował z siłowania na rzecz w olimpijskiego sportu. Ale, jak powiedział Aleksey Voevoda - armwrestling to sekta, od której nie da się uwolnić. Aleksey podobnie zrobił kiedyś : migrował od stołu do bobsleja. Teraz coraz częściej mówi o swoim powrocie. Kto wie, może w przyszłości Vadim Aleshkin powtórzy sukces swojego rodaka: stanie się mistrzem olimpijskim, a następnie powróci do "sekty".

Artur Grigorian