Lider wagi do 90 kg Eugene Prudnik z Ukrainy napotkał zaciekły opór przeciwników podczas ostatnich ME w Bułgarii. ()
W ciągu kilku ostatnich lat Prudnik stał się prawdziwą gwiazdą światowego armwrestlingu, zdobywając serca fanów na całym świecie.
Przez długi czas Eugene „dorabiał sobie klucze” do fortecy Rustama Babayeva, wielokrotnego mistrza świata i Europy, a ich finałowe mecze na ME 2010 w Moskwie pokazały, że jest zdeterminowany by wygrać.
Pierwszy triumf na firmamencie armwrestlingu trafił mu się w 2013, kiedy po zaciętej walce w której użył paru niemal magicznych sztuczek, pokonał w końcu Babayeva.
Wielu sceptyków twierdziło że to zwycięstwo wcale nie oznaczało że Eugene został nową gwiazdą.
Jesienią 2013 roku Prudnik, za sprawą swoich wyników na Nemiroff World Cup, gdzie pokonał gwiazdę rosyjskiego armwrestlingu Khadzimurata Zoloeva, pokazał że definitywnie zostanie na światowym topie przez długi czas.
Tamże, choć za pomocą fauli, Eugene pokonał także gwiazdę zza oceanu – charyzmatycznego Tima Bresnana.
W 2014 Eugene wziął udział w A1 w Moskwie, gdzie pokonał takich zawodników jak Spartak Zoloyev, Alexei Semerenko, Ferit Osmanli.
Oczywiście wielu fanów oczekuje teraz od Eugene’a poszerzenia listy jego pokonanych przeciwników.
ME 2015 dały Eugene’owi okazję do zmian – przeszedł do kategorii 90 kg, ze znanej sobie 85 kg. Może poczuł w sobie większą pewność po pokonaniu w 2014 lidera drużyny rosyjskiej w klasie do 90 kg, Spartaka Zoloyeva.
W pierwszych walkach Eugene miał spotkać się z dwoma sławnymi i utytułowanymi przeciwnikami – silnymi, doświadczonymi technicznie i oczywiście o totalnie odmiennych stylach walki.
Ku zaskoczeniu wielu, ale nie sławnego Spartaka Zoloyeva i jego fanów – udało mu się zająć wygodną pozycję startową i pokonać Eugena, chociaż na faule. Publiczność była zaskoczona, nie tylko na sali, ale i przed ekranami telewizorów – co poszło nie tak?
Odpowiedź była oczywista – Spartak Zoloyev, będąc potomkiem dynastii Zoloyevów, trenuje z najlepszymi i sam jest jednym z najlepszych. Nie stoi w miejscu i robi postępy nie tylko fizyczne. Jego wysokie przygotowanie techniczne i obycie taktyczne podczas walki wskazuje na to, że uczy się na błędach i trenuje uparcie.
Eugene’owi udało się odbić sobie tą porażkę w meczach wstępnych, wygrywając półfinały ze Spartakiem. Ostatecznie Eugene pobił dwukrotnie Raimondsa Antonovicha z Litwy i wygrał kolejny europejski tytuł.
Przed nadchodzącą Vendettą w Vegas, organizowaną przez PAL USA, Eugene powinien przeanalizować swoją walkę w Bułgarii i znaleźć czas na „załatanie” dziur w swoim treningu.
Wkrótce zobaczymy tę walkę i ocenimy, jakie wnioski obaj wyciągnęli ze swoich poprzednich spotkań i czy były one słuszne.
Zapraszamy was wszystkich do dyskusji na temat walk na Vendettcie, podsuwania swoich sugestii i przewidywań na naszej stronie i na grupach dyskusyjnych.
Ilya Izman
archiwum >>>
Za nami pierwsza polska edycja akademii armwrestlingu!
Janek Żółciński vs Harold Owens, czyli...
RĄCZKA NA PALEC (EKSCENTRYCZNA)
Harold „Żmija” Owens: Jestem bardziej uniwersalny na lewą rękę