Ferit Osmanli jest moim bliskim przyjacielem od ponad 10 lat. Kiedy go poznałem, był niedoświadczonym zawodnikiem z bardzo silnymi stawami. Nie było jednak trudno dostrzec, że ma przed sobą silną przyszłość.

Z czasem udowodnił, że jest jednym z najlepszych na świecie. Jego wygrane z zawodnikami takimi, jak John Brzenk, Andrey Pushkar, Oleksey Semerenko, Travis Bagent, Yoshinobi Kanai, Ron Bath i wieloma innymi, przysporzyły mu szacunku na całym świecie. Technika, której używa odbiła się niekorzystnie na jego stawie łokciowym. Z czasem, tak jak u wielu innych siłujących się głównie stawami, i u niego zaczęły się kontuzje, które wpłynęły na wyniki w zawodach. Zaczął tracić na renomie. Był jednak nadal na tyle dobry, by wygrywać w kategorii 110 na świecie. Wygrywał także medale w klasie superciężkiej WAF i EAF, ale w tych zawodach nie startują najlepsi na świecie, więc wygrane w nich nie czynią cię światowego formatu gwiazdą.

W przeciwieństwie do lżejszych kategorii, większość superciężkich gości woli siłować się w profesjonalnych turniejach. To tam walczą tacy siłacze, jak Denis Cyplenkov, Andrey Pushkar, Dave Chaffee, John Brzenk, Devon Larratt, Michael Todd, Jerry Cadorette i inni.

Z powodu swoich kontuzji Ferit skupiał się na walkach w WAF i EAF, a omijał cięższe turnieje pro. WAF to najlepsza i najtwardsza impreza na świecie, ale poza klasą superciężką.

Ferit zdecydował się na start w 2014 w A1 w Rosji i był zawiedziony swoimi wynikami. Ostatnio stan jego łokci się poprawił, chociaż z prawym łokciem nadal ma drobne problemy, ale zdecydował się walczyć o powrót do elity.

Spytałem go o plany na przyszłość, odpowiedział, że pierwszym celem jest dla niego A1 2015. Chce także walczyć w imprezach PAL organizowanych przez Igora Mazurenko w USA.

Ferit waży 125 kg na chwilę obecną i jest gotów stawić czoło 10 najlepszym zawodnikom z mojej osobistej listy klasy nielimitowanej. Chciałbym go zobaczyć na lewą rękę przeciw komukolwiek na świecie, choć Denis może być dla niego za twardy, bo Ferit na lewą walczy tylko hakiem. Poza Denisem nie widzę dla niego konkurencji na lewą. Jeśli jego prawa ręka wyzdrowieje całkiem, to myślę, że ma potencjał pobić każdego.

Nadchodzące A1 będzie świetnym początkiem dla Ferita, spodziewam się go w finałach przeciw Denisowi. Binnie vs Ferit też byłoby dobrym startem. Jedno jest pewne - Ferit wraca w genialnej formie.

Engin Terzi