Aleksandr Balandin – jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów Ukrainy na tegorocznych Mistrzostwach Europy nie odniósł sukcesów. Jakie były powody – o tym naszej rozmowie. ()
Aleksandr Balandin: Mistrzostwa Europy 2016 nie skończyły się dla mnie sukcesem. Na zawodach czułem się zmęczony fizycznie. Nie byłem świeży, wypoczęty przed walkami.
Miałem w ostatnim czasie pewne problemy i wiele obowiązków. Miałem wiele pracy, wiele spraw osobistych… A do tego praca w Federacji. Jestem prezydentem okręgowej federacji armwrestlingu.
W tym całym zamieszaniu trudno był porządnie trenować. Na Mistrzostwach byłem gotowy fizycznie, ale… Przyjechałem bez koniecznej świeżości, wypoczynku. Podróż też była bardzo męcząca i niewygodna. Przed walkami nie czułem się dobrze. To wszystko złożyło się na nie najlepszy wynik. Nie tak planowałem.
Teraz jednak nie patrząc na poprzednie zawody – Aleksandr szykuje się na M. Świata. Wprowadził zmiany w swoich treningach i teraz z pewnością wypadnie lepiej.
Aleksandr Balandin: Teraz starałem się mieć jak najwięcej czasu na przygotowania do M. Świata, zarówno pod względem intensywności treningów jak też regeneracji. Zmieniłem swoje treningi i mam nadzieję, że to wyjdzie na dobre. Najważniejsze, żeby stare kontuzje nie odezwały się na nowo. Jeśli nie – to mogę walczyć na całego.
Na treningach pracuję głównie z ciężarami, bo nie mam odpowiednich partnerów do sparingów. W klubie, w którym ćwiczę nie ma zbyt wielu zawodników, zdarza się że na sali jestem samemu.
Więc muszę znaleźć czas na wyjazdy gdzie indziej w poszukiwaniu odpowiednich sparingów.
Aleksandr jak zwykle będzie startował w kategorii 60 kg. Jak ocenia kategorię z perspektywy swojego wielkiego doświadczenia?
Jego zdaniem kategoria 60 kg może być najtrudniejsza na tych zawodach. Przeczytajcie dlaczego…
Aleksandr Balandin: Moja kategoria wydaje się najbardziej złożoną i najtrudniejszą ze wszystkich. Mogę tak powiedzieć na podstawie porównania z innymi.
Otóż w kategorii 60 kg wystąpi na pewno najwięcej zawodników, którzy już mają tytuły mistrzów Europy i świata. Moim zdaniem prawie połowa startujących w tym roku to potencjalni pretendenci do podium. To już samo mówi o potencjale w tej wadze.
Już na tegorocznych M. Europy było to widać. Teraz dojdą zawodnicy z Azji. Pojawi się znakomity reprezentant Kazachstanu i bardzo dobry zawodnik z Japonii. No i do tego utytułowani sportowcy z Gruzji, Rosji, Bułgarii, Niemiec, Armenii, Hiszpanii. Jeśli medaliści M. Świata nie wchodzą nawet w pierwszą dziesiątkę Europy… Sami widzicie. Będzie się działo w wadze 60 kg, oj będzie się działo!
Aleksandr startował też na profesjonalnych turniejach. Na Pucharze Świata Zawodowców zwyciężył. Czy w tym roku też zamierza wystartować na Złotym Turze?
Aleksandr Balandin: Złoty Tur to zawsze doskonały turniej z wspaniałą obsadą. Czy wezmę udział w tym roku? Najpierw czas na Mistrzostwa Świata!
Po tych zawodach będę mógł powiedzieć więcej. Dawno już nie byłem w Polsce na Złotym Turze… Ale najpierw Mistrzostwa Świata!
archiwum >>>
M. Świata – nasi po ważeniu!
M Świata 2016 – nasi już na miejscu!
Gabriela Vasconcelos – mam trzy groźne rywalki!
Mistrzostwa – co nam przyniosą? cz. 3.