Tego gruzińskiego zawodnika na pewno znają wszyscy kibice. Ale w tym materiale jeszcze kilka szczegółów o nim i o tym, jaki był dla niego mijający rok. ()
Zurab Tavberidze zajmuje się sportem od dzieciństwa. Ale zawsze miał niefart – wiele kontuzji. Zaczynał od judo.
Zurab Tavberidze: Kiedy miałem dziesięć lat zacząłem uprawiać Judo. Trenowałem dziewięć lat. Już miałem dobre wyniki, kiedy przyszła poważna kontuzja i musiałem zejść z tatami. Kolejno – zabrałem się za rugby. Nie minęło dwa lata i znów kontuzja i znów musiałem zrezygnować ze sportu. Pod koniec 2013 roku zacząłem zajmować się armwrestlingiem. Spodobał mi się ten sport i…
Doświadczenie z innych dyscyplin pomogło w trenowaniu armwrestlingu i odnalazł się szybko na treningach i zawodach. Wystarczył rok treningów aby dostał się na podium Mistrzostw Europy.
Zurab Tavberidze: Moje pierwsze poważne zawody to M. Europy w 2015 roku. Walczyłem w kategorii 80 kg. Na obie ręce wszedłem do finałów, ale też na obie przegrałem. W efekcie dwa złote medale z tych zawodów. Na lewą pokonał mnie Oleg Zhokh a na prawą Zoloev.
Podczas tak krótkiego przecież okresu startu Zurab dorobił się kolekcji ośmiu medali.
Wszystkie… srebrne…
Zurab Tavberidze: Mój obecny dorobek to osiem medali z mistrzowskich imprez. Z M. E. 2015 – swa srebra. M. Świata w Malezji – jedno srebro. No i M. E. 2016 – dwa srebrne i podobnie na M. Świata. No i ostatni Złoty Tur – znów srebro…
Trenuję pięć razy w tygodniu, wyjątkowo zdarza się że tylko robię tylko cztery treningi. Każdy trening zajmuje mi minimum cztery godziny. Na każdym treningu ćwiczę z wolnymi ciężarami i przy stole.
Czy jesteś zadowolony z sezonu?
Zurab Tavberidze: Oceniam ten sezon jako „zwyczajny”. Wystartowałem na M. Europy i M. Świata, oraz na Złotym Turze. Zawsze srebro! Mam nadzieję, liczę na to że prawdziwe sukcesy dopiero przede mną. W tym sezonie przegrywałem w finałach. Z tych wszystkich srebrnych medali najcenniejszy dla mnie jest ten z Pucharu Świata Zawodowców „Złoty Tur”. Po zakończonych M. Świata miałem mało czasu na regenerację i zaleczenie kontuzji, ale zdecydowałem się wystartować. Prawdę mówiąc – szkoda że nie wywalczyłem złota.
W związku z nadchodzącym Nowym Rokiem chciałbym życzyć wszystkim szczęścia i zdrowia oraz sukcesów!
Dzięki za rozmowę i dla ciebie również nasze najlepsze życzenia!
archiwum >>>
Bolesławiec - konkretna akcja dla Soni!
Levan Saginashvili – podsumowanie sezonu
Wesołych Świąt Armwrestlerzy!
POCZET MISTRZÓW - Cvetan Gashevski!