Ahmed, powiedz o kulisach organizacji takiego dużego turnieju. Czy wszystko, co było zaplanowane – udało się?

Ahmed Aliyev: Poziom wysoki, zawodnicy z 14 państw. Wszystko odbyło się doskonale. Od strony sportowej to zaskoczyła mnie przegrana w eliminacjach ręki prawej, open Dymitra Silaeva.

Poziom był bardzo wysoki, a kogo wyróżniłbyś specjalnie?

Ahmed Aliyev: Wysoki poziom i rekordowa liczba uczestników. Tylu nie było nawet na Mistrzostwach Azji. Dodam, że do zdobycia były tu nagrody finansowe. Kogo wyróżnić? Na pewno Dmitry Trubin – który lekko wygrał, co było do wygrania. Natomiast Silaev był drugiego dnia mocno przeziębiony.

Dlatego nie osiągnął swoich celów.

Czy na turniej mógł przyjechać każdy, czy organizatorzy zapraszali zawodników?

Ahmed Aliyev: Nie zapraszaliśmy nikogo specjalnie, ale przyjechali do nas zawodnicy też z Europy. Mieliśmy reprezentantów Niemiec, Grecji, Litwy. Formuła zawodów była otwarta. Każdy mógł wziąć udział.

Za chwilę „Złoty Tur”. Jak widzisz szanse waszej drużyny?

Ahmed Aliyev: Nasi zawodnicy już się pakują na Puchar Świata. My zbieramy drużynę. Sądzę, że będziemy w sile 20 a może nawet 30 zawodników. Liczymy na pierwsze miejsce w punktacji drużynowej. Na pewno pokażemy się w najlepszej formie na tej najważniejszej na świecie imprezie w Armwrestlingu.