Tak naprawdę to nie ma wiele do analizowania po tej walce, bo 35 letni Rustam bez problemu, do zera pokonał Todd, który ma już po pięćdziesiątce. Atak Rustama był nie do obrony, dla defensywnie walczącego Todda. Ponadto… był piekielnie szybki. Todd jest bardzo wytrzymały, ale na pewno nie jest szybki… Jak tylko pada komenda startu – on po prostu „obezwładnia” przeciwnika i nie pozwala mu nawet zacząć!

Atakował od razu i „zawijał” rękę rywala. Todd chciał coś robić, ale po prostu nie miał nawet kiedy. No i wtedy Rustam już nie miał problemów z przeprowadzeniem ataku i zakończeniem pojedynku.

Po tym, jak wynik wynosił już 5 do zera – Rustam w ostatniej rundzie pokazał swój firmowy atak.

Jego styl i prędkość reakcji nie ma po prostu równych sobie.

Kto więc może pokonać Rustama Babayeva?

Może Hadzimurat Zoloev? Ale pod warunkiem, że będzie w swojej najlepszej formie. Może Sasho Andreev? Na pewno Zoloev ma na tyle silny nadgarstek, żeby zatrzymać Babayeva, zanim będzie za późno. On już to robił, w wielu walkach. Zatem walka na wytrzymałość może dawać mu szanse.

Co może przemawiać za Sasho? Jego więzadła są silne, ale przedramię nie takie mocne jak Zoloeva. Jemu może być trudno zatrzymać Rustama. A, jeśli nawet zatrzyma, to nie ma wielkich szans na dobicie go do poduszki. Dlatego jeśli dojdzie do Vendetty – to Rustam może mieć szanse w pierwszych rundach, ale w miarę pojedynku one będą maleć.

Taki mecz Sasho – Rustam byłby bardzo, bardzo interesujący!

Bardzo chciałbym zobaczyć taką walkę!

Engin Terzi