Language
/ Kontakt /

Gdynia, jako źródło siły dla Armwrestlerów! >>>

Gdynia, jako źródło siły dla Armwrestlerów! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Andrey Pushkar na „obozie treningowym” w Złotym Turze. ()

Zacznę od banalnego stwierdzenia, że Armwrestling to sport inny, niż wszystkie, sport specyficzny i nieporównywalny do innych. Tu nie wystarczy jedna, wspólna dla wszystkich sztanga. Ciężarowcom – wystarcza, bez względu na to, czy dźwiga ją lekki, czy super ciężki, w luksusowym ośrodku olimpijskim, czy na klepisku. Jedna sztanga znakomicie wystarcza. W sportach walki już jest bardziej różnorodnie. Niby, na tym samym worku i gruszce może trenować i tysiąc różnych pięściarzy, ale już w przygotowaniu ogólnym – liczba „przyrządów” jest gigantyczna. Są opony, młoty, sznury i łańcuchy. Ale – każdy może się nimi posłużyć, nieważne, czy „duży” czy mniejszy.

92f3eb_l3-kt4lxyrq.jpg0ae35d_zmlqhjxca3k.jpg

W naszym sporcie musimy stosować trening na różnorodnych urządzeniach. Nie sposób przecież mieć ciągle do dyspozycji partnera. Siłą rzeczy trzeba dopasowywać maszyny treningowe do indywidualnych potrzeb konkretnych zawodników, lub wybranego „typu” zawodników. Jak pisałem w jednym z poprzednich materiałów – niedługo powstanie rączka specjalnie dla tych, którzy chcą pokonać Oleha Zohka.

183a52_0jglqr7mvbc.jpg

http://pl.armpower.net/article/pl/reka-raczke-projektuje-2899.html

Są zawodnicy nietypowi, wyrastający siłą ponad innych. Dla nich też trzeba projektować specjalny sprzęt, bo właśnie oni – szykują się na sobie podobnych. A jest ich na świecie niewielu i nie mogą trenować wspólnie.

To zawodników „specjalnych” należy Andrey Pushkar. Że jest silny niesamowicie – wiemy wszyscy. Nie ma wokół siebie zbyt wielu partnerów do treningu. To też wiemy.

Andrey odwiedza, więc Złotego Tura w Polsce, w Gdyni i tam, tuż obok siedziby MAZURENKO ARMWRESTLING EQUIPMENT ma możliwość pracy na najnowszych urządzeniach. Na tych, do których zaprojektowania przysłużyły się jego uwagi i na tych, które inżynierowie z Gdyni zaprojektowali sami.

Andrey ma jednocześnie możliwość wykorzystanie tego wszystkiego oraz „sprawdza”, czy w jego przypadku te maszyny działają jak trzeba.

Jak przystało na wiodącą firmę w branży MAZURENKO ARMWRESTLING EQUIPMENT – szykuje w głębokiej tajemnicy, zupełnie nowy rodzaj sprzętu. Jak dowiedziałem się od Igora Mazurenko – będzie to coś więcej, niż nowy wyciąg, nowe urządzenie czy – nawet – nowe rozwiązanie techniczne.

W wielkiej tajemnicy przygotowany jest sprzęt, za którym idzie kompletnie nowa filozofia i metodyka treningu w siłowaniu na ręce. Więcej szczegółów nie mogę ujawnić, bo mnie też nie pozwolono nawet zerknąć na tę nowość.

Andrey spędza kilka dni w Gdyni, trenując w klubie, od którego zaczął się Armwrestling w Polsce. Jest tam specyficzna „moc” i atmosfera, są setki zdjęć, pamiątek, plakatów i dyplomów, z których patrzą na ćwiczących Mistrzowie naszego sportu.

Jest też – i pewno tego Andrey szukał – pewna odskocznia od codziennej rutyny, od trenowania w swojej sali na Ukrainie.

Pomoc i konsultacja ze strony Igora Mazurenko też ma swoją wagę.

Pierwsza część sezonu 2013 upłynęła dla ukraińskiego siłacza, jak jedno wielkie pasmo sukcesów. Wygrał wszystko, wszędzie, z każdym. Praktycznie nie miał ani jednej ostrej walki, ani jednej sytuacji, w której jakikolwiek rywal choćby wyobrażał sobie możliwość pokonania Mistrza.

Skąd, zatem te szczególne i bardzo intensywne przygotowania w Gdyni? Andrey szykuje się na „coś więcej”? W czym sprawa?

Przed Pushkarem poważne wyzwania. Najpierw Moskwa i A1, kolejno wyjazd na turniej do Las Vegas i praktycznie zaraz potem – Mistrzostwa Świata w Polsce. Krótki odpoczynek i znów w Polsce na NEMIROFF WORLD CUP 2013.

Zdecydował się na tak wiele startów i teraz na bazie regeneracji – zaczyna budować formę startową. Jak będzie? Stół pokaże…

PeSzy

archiwum >>>

Language