Nie poprosi o zbadanie próbki „B”. ()
Zbliża się termin, do którego zawodnicy, u których wykryto w próbkach „A” niedozwolone substancje, mogą poprosić o przebadanie próbek „B”. Zgodnie z przepisami – jeśli zawodnik tego nie zrobi – jest to równoznaczne z akceptacją decyzji Komitetu Kontroli Antydopingowej Europejskiej Federacji Armwrestlingu. W takiej sytuacji Komitet wraz z władzami WAF – nakładają na zawodnika określoną karę. W grę wchodzi dyskwalifikacja nawet na okres dwóch lat. Jedyna możliwość „obrony” dla zawodnika to zwrócić się o przebadanie próbki „B”, na własny koszt (ok. 500 euro). Jeśli próbka „B” nie wykaże obecności zakazanych środków – sportowiec zostaje „oczyszczony” i może nadal startować.
Na Mistrzostwach Europy 2013, które odbyły się na Litwie przeprowadzono 40 testów. Do badań losowano zawodników z pierwszych trzech miejsc.
Pozytywny wynik dały próbki dwunastu sportowców. Są to:
1/ Viktar BRATCHENIA Białoruś
2/ Sinan PEHLIVAN Turcja
3/ Ruslan MAMEDOV Rosja
4/ Timur MAMEDOV Rosja
5/ Taymuraz TSAKHILOV Rosja
6/ Diana BAREEVA Rosja
7/ Genadi KVIKVINIA Gruzja
8/ Vladislav ZHYHYLII Ukraina
9/ Zaza TABAGARI Gruzja
10/ Natalia GURCHIEVA Rosja
11/ Rustam BABAIEV Ukraina
12/ Arsen LILIEV Rosja
Dwudziestosześcioletni Arsen Liliev to zawodnik utytułowany, medalista imprez amatorskich i zawodowych, uczestnik i bohater wielu spektakularnych walk na całym świecie, popularny, lubiany, pełen poczucia humoru, bardzo inteligentny.
Nie ukrywam swojej ogromnej sympatii do „Shreka” i tym bardziej nie wyobrażam sobie siłowania na ręce bez niego.
Arsen powiedział w rozmowie telefonicznej, że czuje się skrzywdzony, że nie wie dlaczego tak się stało. Nie ma nic do ukrycia. Jednak nie poprosi o badania próbki „B” ponieważ uważa to za bezcelowe. Badanie „tego samego” w praktycznie tym samym laboratorium, nie ma sensu. Tak uważa Arsen Liliev. Jest bardzo rozgoryczony.
Co będzie robił?
Decyzję o nałożeniu kary podejmą władze WAF i (niestety) trudno sobie wyobrazić, że będzie ona inna, niż dyskwalifikacja.
Co zatem będzie robił Arsen przez ten czas?
Na pewno nie zniknie z naszego sportu. Jak nam powiedział, weźmie się za trenerkę. W kilku wywiadach, gdy pytano „Shreka” o uczniów, odpowiadał, że oczywiście – trenuje z nim kilku młodych zawodników, ale nie czas jeszcze nazywać ich uczniami. Mówił, że jest raczej konsultantem, doradzą, ale – jeszcze – nie trenerem. Teraz siłą rzeczy, po trosze z konieczności, Arsen zajmie się trenowaniem młodych zawodników.
W jego drużynie znajdzie jest już prawie dwudziestu sportowców, w tym bardzo sympatyczny i zawsze uśmiechnięty Vadim Akbarov.
Na pewno będzie też komentował zawody oraz cały czas uczestniczył w życiu naszego sportu. Po zakończeniu okresu dyskwalifikacji wznowi starty w profesjonalnym Armwrestlingu.
Napiszę szczerze – „Shrek” czekam na ciebie!
Na dziś nie mamy oficjalnych informacji, jak postąpią w sprawie próbek „B” pozostali zawodnicy. Wszystko rozstrzygnie się już niedługo, bo termin na decyzję zbliża się nieubłaganie.
PeSzy
archiwum >>>
VIDEO Turniej w Moskwie na Łużnikach
O dopingu w Armwrestlingu
Gdynia, jako źródło siły dla Armwrestlerów!
Moje przygotowania na drugą połowę sezonu