Co pokazały nam pojedynki w Las Vegas? Dlaczego znów doszło do porażki zawodników z Europy? ()
Kolejna Vendetta za nami i kolejne zaskakujące wyniki. Dlaczego znów doszło do porażki zawodników z Europy? Dlaczego Andrej Pushkar został pokonany w walce o tytuł mistrza świata na lewą rękę? Gdzie był ten słynny hak Khadzimirata Zoloeva? Dlaczego nie znalazł się pogromca Toda na prawą rękę? Te pytania dręczą wszystkich miłośników armwrestligu.
Odpowiedzi szukał też Igor Mazurenko, organizator tego turnieju i ekspert armwrestlingu. Oto do jakich wniosków doszedł.
Kiedy powstał format ligi zawodowej zawodnicy, eksperci oraz miłośnicy tej dyscypliny sportu zastanawiali się na czym polegać ma ta różnica. Czym różni się zawodowy armwrestlig o amatorskiego skoro ci sami zawodnicy startują w mistrzostwach świata i europy amatorów oraz w specjalnie organizowanych galach zawodowców. Tę różnicę można pokazać na przykładzie występów amerykanów.
Starty zawodników zza oceanu na Pucharze Zawodowców Nemiroff World Cup nie zachwycały. Wyjątkiem jest tu oczywiście John Brzenk, który to czterokrotnie zdobył puchar w kategorii open. Pamiętamy również doskonały występ Travisa Baggenta, który wygrał dwukrotnie na rękę prawą. Pozostali zawodnicy jednak nie zaliczali wizyt w Polsce do udanych. Dlaczego? Odpowiedź właśnie przyszła z Las Vegas.
Formuła w której rozgrywane są zawody Armfight różni się od pozostałych, nawet od tej według której rywalizują zawodowcy podczas Nemiroff World Cup. Sposób rywalizacji podczas Vendetty premiuje zawodników, którzy postawili nie tylko na przygotowanie siłowe ale przede wszystkim na wytrzymałość. Dowodem na to jak ważne jest odpowiednie przygotowanie wytrzymałościowe była rywalizacja pomiędzy Devonem Larrattem a Andrey Pushkarem. Zaczęło się zgodnie z planem. Ukrainiec w pierwszej walce dość gładko pokonał Devona. W drugiej walce, po rozerwaniu i kolejnym ustawieniu, Kanadyjczyk wymęczył rękę Andreya. W końcu ta walka zakończyła się pomyślnie dla Kanadyjczyka. Następne były już formalnością.
Gdyby ten sam pojedynek rozegrać w formule rozgrywanej na przykład podczas Nemiroff World Cup, Kanadyjczyk prawdopodobnie przegrałby z Ukraińcem. Tu mamy jednak do czynienia z systemem walk w formule Armfight. Kto oprócz siły i techniki będzie doskonale przygotowany kondycyjnie – wygra. Tak było w przypadku Devona. Dlatego tytuł PAL pojechał zasłużenie do Kanady.
Drugi pojedynek w którym rywalizował Khazimurat Zoloev i jego amerykański przeciwnik Tod Hutchnings również pokazał różnicę w przygotowaniu. Khazimurat ostatnie miesiące przed turniejem poświęcał głównie na pracę na siłowni.
Jeszcze przed pierwszą walką nic nie zapowiadało aż takiej porażki. Amerykanin nie okazał się zbyt gościnny i przy aplauzie widowni wygrał pewnie cały pojedynek do zera.
Tod Hutchnings mimo swojego już trochę zaawansowanego wieku (46 lat) z zawodów na zawody staje się coraz bardziej wymagającym przeciwnikiem. Z miesiąca na miesiąc widoczne są jego postępy i coraz lepsze przygotowanie do rywalizacji z najlepszymi. Jeszcze rok temu po udanym występie na Pucharze Zawodowców deklarował walkę o tytuł mistrza świata. Pomimo, że nie udało mu się pokonać podczas bułgarskiej gali Vendetty Arsena Lilieva z Rosji to już na własnym podwórku nie dał żadnych szans Zoloevowi. Przed pojedynkiem Khazimurat, mistrz walki w hak był pewnym zwycięstwa faworytem. Tod jednak doskonale wykorzystał czas na przygotowanie do tego pojedynku. Za jego doskonała formą stoi nie kto inny tylko John Brzenk. Tod wykorzystał rady i wskazówki doświadczonego kolegi–trenera i pewnie wygrał 6:0. Co ciekawe, przed walką Rosjanin zakładał maksymalnie dwie porażki i ostatecznie swoją wygraną 4:2. Khazimurat swój słaby występ tłumaczył brakiem odpowiednich sparingparterów. W Osetii, gdzie wcześniej trenował miał ich kilku. Teraz w Moskwie, gdzie mieszka i pracuje, musi ograniczać się do treningów w siłowni.
Przed kolejnym pojedynkiem pomiędzy Michaelem Toddem a Sergiyem Tokarevem nikt nie dawał większych szans na zwycięstwo 31-letniemu Ukraińcowi. Ten jednak nie zamierzał tanio sprzedać skóry. Jego występ mógł się podobać. Widać było że dobrze przygotował się taktycznie oraz że dobrze wykorzystał czas na treningach. Sergiyeowi po prostu zabrakło sił na tak wyczerpujący pojedynek. Przygotowanie do walki Sergiyea docenił także Tod podkreślając, że walczyło mu się ciężej z nim niż z Pushkarem.
Ten pojedynek zakończył się wynikiem 6:0. Tu też kluczowym okazał się element treningu - walka ze sparingparterem. Sergiey podkreślał, że pomimo że ma z kim trenować przy stole to jednak nie są to partnerzy idealni. A do takich zawodów sparigprater musi być z najwyższej półki.
W ostatniej walce wieczoru Pushkar wygrał z Bresnanem. To była walka o honor zawodników z Europy. Pojedynek rozpoczął się od porażki Ukraińca. To go zdeterminowało jeszcze bardziej i ostatecznie wygrał 5:1.
Co pokazały nam pojedynki w Las Vegas? Że do każdych zawodów należy przygotowywać się inaczej. Dlatego tak ważne jest dostosowanie treningu do formuły turnieju. Przygotowując się do zawodów takich jak Armfight Vendetta musisz pamiętać o treningach przy stole. Przygotowanie i praca tylko z obciążeniami może nie wystarczyć. O tym właśnie przekonali się europejscy zawodnicy i powinni wyciągnąć z tego wnioski. Czy tak zrobią? Zobaczymy”
Piotr Korzeniewski
archiwum >>>
ORAWSKI PAS DLA PIOTRA SZCZERBY – KILKA ZDAŃ PO TURNIEJU!
Pierwsze karty "Armfight #43 - Vendettа in Vegas" odkryte!
ARMWRESTLING CHALLENGE NA STAŁE DO KALENDARZA MIĘDZYNARODOWEGO!
Sergiey Tokarev analizuje walkę z Michaelem Toddem