Kto z kim na grudniowym ARMFIGHT 43 w Vegas? ()
To, że warto organizować walki najlepszych armwrestlerów w amerykańskim stanie Nevada wiemy wszyscy. Dlatego pytanie nie brzmi czy, ale kiedy odbędzie się kolejny pojedynek w ramach Armfight Vendetta w Las Vegas. Data jest już znana. Na pojedynki musimy poczekać do grudnia. Organizatorzy natomiast nie tracą czasu i rozpoczynają rozmowy z potencjalnymi uczestnikami tych rywalizacji.
Kolejna batalia w stolicy światowego hazardu odbędzie się 14 grudnia tego roku. Data ta nie jest przypadkowa. Miesiąc wcześniej odbywa się Puchar Świata Zawodowców Nemiroff World Cup. Zawodnicy zatem będą mieli 30 dni na regenerację i przygotowanie się do pojedynków w Ameryce. Organizatorzy z Professional Armwrestling League planują rozegranie nie czterech jak dotychczas, a sześciu pojedynków. W jednym z nich zmierzą się kobiety. Ruszyły właśnie rozmowy z potencjalnymi uczestnikami tych rywalizacji. Nam udało się dowiedzieć paru szczegółów z tych negocjacji.
Farid Usmanli prawdopodobnie zmierzy się z Jerrym Cadorette. Przypomnijmy, że Amerykanin już wcześniej zgodził się podjąć rękawice rzuconą mu przez Farida. Pojedynek ten miał obyć się podczas 42 Vendetty. Jednak 31 – letni Turek doznał kontuzji i organizatorzy zmuszeni byli odwołać pojedynek. Obaj zawodni podtrzymali chęć zmierzenia się przy stole, dlatego prawdopodobnie to ich pojedynek oglądać będziemy w grudniu. Farid w rozmowie z nami potwierdził, że w kalendarzu swoich startów ma zarezerwowane miejsce na walkę w Vegas. Jak zapowiedział, pojawi się również w Warszawie na Nemiroff World Cup.
Wysoko mierzy natomiast Todd Hutchings. Po ostatnim zwycięstwie nad Khazimuratem Zoloevem, Amerykanin chce znów zmierzyć się z Arsenem Lilievem. Chcący rewanżu za porażkę w Bułgarii Tod, postawił jednak jeden warunek. Obaj z Aresenm muszą rywalizować w kategorii 95 kg.
To oznacza, że Rosjanin musi pozbyć się 8 kilogramów a Tod do zrzucenia ma ich około 3. Hutchings podkreśla, że chce w tej kategorii pozostać na stałe.
Oczywiście wszyscy zastanawiają się kto tym razem okaże się przeciwnikiem Michaela Todda. Po jego dwóch ostatnich spektakularnych zwycięstwach na prawą rękę organizatorzy planowali przeciwstawić mu Gruzina Genadi Kvikvinia. Jednak niespodziewanie propozycję walki na prawą rękę z Toddem złożył, nie byle kto tylko, sam John Brzenk. Każdy z zawodników wiele obiecuje sobie po tej walce. John chce powrócić i odbudować swoją pozycję niezwyciężonego. Natomiast dla Michaela wygrana otwiera drzwi do rywalizacji o tytuł Mistrza Świata. Na chwilę obecną sprawa jest jeszcze cały czas otwarta. Ostateczna decyzja z kim zmierzy się Michael należy do Zarządu PAL. Jedno wiadomo, niezależnie kto to będzie czekają nas nie lada emocje.
Kto zmierzy się na lewą rękę z Devonem Larrattem? Organizatorzy rozważają strat ciekawego ale mało znanego zawodnika jakim jest Christian Binnie. Ten policjant z Nowego Yorku startuje tylko na lewą rękę. Na prawą odniósł kiedyś poważną kontuzję, ręka była złamana, dlatego teraz ogranicza się wyłącznie do pojedynków na rękę lewą. Kilka lat temu Amerykanin gościł na Pucharze Świata Zawodowców, ale wyjechał bez sukcesów. Nasi amerykańscy koledzy podkreślają, że od tamtych występów wiele się zmieniło, a Binnie nie marnował czasu. Pamiętajmy też, że formuły rywalizacji są różne dlatego tak naprawdę nie wiadomo czego można spodziewać się po Christianie.
Nie wiadomo na razie kto będzie rywalizował w pozostałych pojedynkach. Patrząc na dotychczasowe propozycje widać, że będzie ciekawie i gorąco! I to nie tylko dlatego, że rywalizacja przebiegać będzie na środku amerykańskiej pustyni.
Piotr Korzeniewski
archiwum >>>
PRZETRENOWANIE – ODPOCZYNEK – SUKCES!
ORAWSKI PAS DLA PIOTRA SZCZERBY – KILKA ZDAŃ PO TURNIEJU!
Dlaczego Europie nie udał się podbój Ameryki?
ARMWRESTLING CHALLENGE NA STAŁE DO KALENDARZA MIĘDZYNARODOWEGO!